Należy otwarcie przyznać Hyundai nie zaszalał na tegorocznych Targach Motoryzacyjnych w Genewie. Jedyną premierą, oprócz ciekawego modelu Tucson, która pojawiła się na jednym z największych na świecie salonów samochodowych był trzydrzwiowy Hyundai i20.
Pomniejszona ilość drzwi w nowym Hyundaiu przełożyła się na bardziej usportowioną sylwetkę pojazdu. Niezwykle okazale prezentuje się linia dachu, która została efektownie zakończona spoilerem. Na efektywny wygląd auta wpływa także nowy zderzak oraz o wiele większy grill, zamontowany na przodzie modelu i20. Zmiany dotyczą także wnętrza pojazdu, gdzie zanotowano o wiele ładniejszy, dwukolorowy odcień tapicerki. Co ciekawe, przestrzeń bagażowa nowego Hyundaia i20 wzrosła o 10 litrów, przez co obecnie wynosi 336 litrów.
Zmiany nie dotyczą niestety wersji napędowych pojazdu. Tutaj, pod maską znajdziemy dokładnie te same silniki, które dostępne były w odmianie 5-drzwiowej. Z odmian benzynowych otrzymamy do wyboru zatem jednostkę napędową o pojemności 1,25 litra generującą 84 KM mocy oraz 1,4 litra i mocą 100 KM. Dla miłośników wysokoprężnych silników przygotowano również dwie propozycje – silniki o pojemnościach odpowiednio 1,1 litra oraz 1,4 litra, które generują kolejno 75 i 90 KM mocy. Wszystkie jednostki napędowe mogą współpracować wraz z 5-przekładniowymi i 6-przekładniowymi manualnymi skrzyniami biegów – w opcji dostępna jest także skrzynia automatyczna.
Nowy, trzydrzwiowy Hyundai i20 trafi do europejskich salonów już w marcu.