Hyundai Santa Fe oficjalnie produkowany jest od 2001 roku. Po dwóch udanych wersjach, przyszła pora na trzecią generację modelu. Według koreańskiego koncernu najnowsze Santa Fe ma stanowić realną konkurencję dla niemieckich potentatów – Audi, BMW oraz Mercedesa.
Pomysł ten na pierwszy rzut oka wydaje się szaleńczy, jednak po chwili zastanowienia nabiera zupełnie innego znaczenia. Wszak czasy, kiedy samochody koreańskie kojarzyły się z tandetą bezpowrotnie minęły, a samochody Hyundaia czy Kii cieszą się coraz większym zainteresowaniem – również na rynku europejskim. Już poprzednia wersja Hyundaia Santa Fe odniosła spory sukces, za który należy uznać przeszło 2,5 miliona sprzedanych modelów na całym świecie, z czego ponad 350 tysięcy w samej Europie. Czy nowe Santa Fe może poprawić wynik swojego starszego brata?
Wszystko wskazuje na to, że tak. Ze strony wizualnej nowy model Santa Fe prezentuje się niezwykle okazale. Samochód pomimo sporych rozmiarów nie sprawia wrażenia nadmiernie masywnego, w czym z pewnością pomagają odważne kształty. Nie można mu również zarzucić braku charakteru. Linia nadwozia jest poprowadzona w ten sposób, że trudno będzie go pomylić z jakimkolwiek innym samochodem podróżującym po drogach. Wielu krytykom motoryzacyjnym spodobał się zwłaszcza tył samochodu, w którym można upatrywać się nawiązania do niemieckich modeli.
Nieco gorzej prezentuje się wnętrze Hyundaia. Koreańczycy przyzwyczaili nas do surowych wykończeń w porównaniu do luksusowych niemieckich aut. Wiele osób narzeka na nadmiar twardych plastików oraz nieprzemyślanych detali. Ponadto sporą wadą jest ograniczona widoczność z tyłu. Skuteczne parkowanie tyłem niekiedy nie obejdzie się bez kamery cofania czy czujników parkowania. Na wysokim poziomie stoją natomiast wersje wyposażeniowe. Najbogatsza wersja Executive zawiera podgrzewaną kanapę, rozbudowany system multimedialny, asystenta parkowania oraz ogromną, przeszkloną szybę.
Główne jednostki napędowe, które znajdą zastosowanie w modelu Santa Fe to zgodnie z trendem wyznaczonym przez klasę SUV silniki wysokoprężne. Pierwszy silnik o pojemności 2,0 litra generujący 150 KM mocy. Drugi, nieco mocniejszy to 2,2 litra. Przekłada się to na 197 koni mechanicznych oraz moment obrotowy w postaci 436 Nm. Istnieje możliwość wyboru pomiędzy automatyczną oraz manualną skrzynią biegów. Za najtańszą wersję wyposażeniową w połączeniu ze słabszym silnikiem trzeba zapłacić około 130 tys. złotych. W przypadku, gdy zdecydujemy się na najbogatsze wyposażenie oraz mocniejszy silnik będziemy musieli liczyć się z wydatkiem z rzędu niecałych 200 tys. złotych.